Tag Archives: eksmisje

Pikieta pod Wydziałem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej

Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów

 

Wczoraj, 3 czerwca, miała miejsce pikieta pod Wydziałem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu Miasta Poznania na ulicy 3 Maja. Organizatorem było Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów. Domagaliśmy się przyjęcia podania o przydział lokalu komunalnego lub socjalnego, mieszkańców jednej z poznańskich kamienic.   Mieszkańcy z kamienicy przy ulicy Taczaka 8 zwrócili się do miasta o przydział lokalu komunalnego Wcześniej pracownica Wydział Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej urzędu nie spojrzała nawet na wniosek.  Odmówiła jego przyjęcia. Choć jest to działanie niezgodne z prawem, zdarza się nagminnie. Kamienica przy Taczaka 8 jest własnością Urzędu Marszałkowskiego. Opustoszała w efekcie zwyżki czynszów i presji na lokatorów. O sprawie można było przeczytać kilka dni temu na portalu rozbrat.org. Wczoraj podanie juz bez żadnych przeszkód wpłynęło do miasta. Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów domaga się: 1. Przyjmowania wszystkich składanych w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej wniosków o przyznanie mieszkania socjalnego lub komunalnego i ustosunkowywanie się do nich na piśmie, w drodze ogólno przyjętej procedury administracyjnej. 2. Domagamy się, aby odpowiednia komisja przyznająca mieszkania socjalne zbierała się częściej niż raz do roku. Dotychczasowy tryb przyznawania mieszkań socjalnych, które niekiedy potrzebne są w trybie interwencyjnym, powoduje, że wielu potrzebujących lokatorów, miesiącami pozostaje bez nadziei na jakąkolwiek pomoc, czy choćby ustosunkowanie się do podania o przydział. Podania takie powinny być rozpatrywane na bieżąco. 3. Przede wszystkim domagamy się zmiany zasad przyznawania mieszkań socjalnych i komunalnych. Są one do tej pory zbyt restrykcyjne. Istnieje wiele rodzin, które z jednej strony mają za mało środków, aby wynająć mieszkanie na wolnym rynku, ale nie kwalifikują się do otrzymania mieszkania komunalnego czy socjalnego.

Demonstracja w obronie skłotu Od:zysk

Od:zysk jest zagrożony!

20 marca odbędzie się licytacja kamienicy, w której mieszkamy i działamy.
20 marca odbędzie się też demonstracja, która ma pokazać nasz sprzeciw.
Niech wyrazem solidarności będzie Twoja obecność na demonstracji!!!
Przybywajcie tłumnie. Czas pokojowych akcji się skończył.

FA sekcja Poznań/Kolektyw Od:zysk Licytacja

Nie kupiono Od:zysku. W sądzie śmierdzi niesprawiedliwością

Sąd-Od:zyskW środę, 30. października, odbyła się licytacja kamienicy, w której znajduje się skłot Od:zysk. Kamienica nie została sprzedana, ponieważ nie zjawił się żaden kupiec. Nie jest to jednak ostateczna wygrana, bowiem była to dopiero pierwsza próba sprzedaży kamienicy. Mamy świadomość, że czekają nas kolejne licytacje. Dziś udowodniliśmy po raz kolejny, że nie zaprzestaniemy obrony Od:zysku i do końca będziemy stawiać opór.

Nasza akcja obrzucenia sali sądowej zepsutymi jajkami miała na celu symboliczne podkreślenie, że w sądzie cały czas „śmierdzi” niesprawiedliwością – kamienica została wystawiona do licytacji bez względu na fakt, iż od niespełna roku mieszka tam kilkadziesiąt osób. Nie satysfakcjonuje nas korzystny obrót, jaki przybrała dzisiejsza sprawa w sądzie, ponieważ żadna licytacja budynku, w  którym mieszkają ludzie nie powinna mieć miejsca. Gdyby dziś jakiś inwestor kupił budynek, wkrótce czekałaby nas zgodna z prawem eksmisja na bruk. Nie zgadzamy się na takie prawo, ani na przedmiotowe traktowanie lokatorów i lokatorek.

Naszą akcją chcemy pokazać, że każda osoba zasługuje na własne mieszkanie, w którym może czuć się  bezpiecznie. Istnieje wiele przykładów pokazujących, że prawo jest konstruowane i egzekwowane w taki sposób, by chronić przede wszystkim interesy właścicieli i kamieniczników. Mieszkańcy wielu kamienic, w Poznaniu i całym kraju, toczą długoletnie procesy z mafiami mieszkaniowymi, którzy działają na granicy prawa, nie respektując społeczności lokalnych. Dla lokatorów i lokatorek życie bez prądu, wody, w ciągłym stresie bywa natomiast namacalną codziennością. Do rangi symbolu urasta fakt, iż w sądzie podczas akcji obecny był czyściciel Piotr Śruba, który przez lata  nękał i nadal nęka dziesiątki lokatorów – w imię łatwego zysku. W jego wypadku ani policja, ani prokuratura nie kwapiły się, by zareagować i wesprzeć gnębionych mieszkańców. Dziś Śruba przechadzał się swobodnie korytarzami sądu, gdy w tym samym czasie działacz lokatorski, Piotr Ikonowicz, trafił za kratki za pomaganie wyrzucanym z mieszkań lokatorom. Czy można to nazwać sprawiedliwością?

Wiele osób przyszło dziś, aby głośno zaprotestować przeciwko licytacji naszej kamienicy. Wszystkim dziękujemy za wsparcie. Stało się tak dzięki temu, że Od:zysk związany jest z różnorodnym poznańskim ruchem społecznym i stanowi siedzibę dla licznych inicjatyw. Jednak większość mieszkańców, którym grozi eksmisja czy licytacja zamieszkanej przez nich kamienicy, próbuje bezskutecznie, indywidualnie stawić czoła swoim problemom. Nierzadko przegrywają, bez obecności wspierających grup społecznych, artystów czy mediów. Pamiętajmy, że razem jesteśmy silniejsi i że wspólnie możemy skuteczniej stawiać czoła czyścicielom, nastawionym na zysk kamienicznikom oraz służącym im przedstawicielom władz.

Nie poddamy się w  walce o Od:zysk będący naszym domem oraz miejscem, w którym wiele osób tworzy otwartą przestrzeń dla oddolnych działań artystycznych, społecznych i politycznych.

Kupując Od:zysk, kupujesz kłopoty – relacja z pikiety w banku WBK

25 października w placówce BZ WBK przy ul. św. Marcin odbył się happening oraz pikieta w obronie skłotu Od:zysk (http://odzysk.org/2013-oswiadczenie-w-sprawie-licytacji-sklotu-odzysk/). BZ WBK jest największym wierzycielem kamienicy, w której znajduje się skłot. W najbliższą środę planuje sprzedać go podczas licytacji za 9 milionów złotych, nie przejmując się losem mieszkańców, którzy w nim obecnie przebywają, mieszkają i pracują.

Kilkudziesięciu aktywistów i aktywistek zebrało się pod oddziałem banku o godz. 14. Wkraczając do środka zaczęli skandować hasła: „Odzyskujemy miasto” i „Miasto dla ludzi, nie dla banków” przy dźwiękach grupy bębniarskiej  „Samba Hałastra”. Kilka osób rozstawiło w banku namiot, w którym symbolicznie „zamieszkali”. Odczytano oświadczenie kolektywu Od:zysk (http://odzysk.org/2013-konferencja-w-sprawie-licytacji-odzysku/). Po kilkunastu minutach grupa wspierająca happening  przeniosła się na zewnątrz rozpoczynając pikietę.

Przy rytmach bębnów został rozwinięty baner o treści „Od:zyskujemy miasto” i skandowano hasła przeciwko eksmisjom. Przypomniano, że mieszkanie jest prawem przysługującym każdemu. Na miejscu bardzo szybko pojawiła się policja w pełnym rynsztunku. Opancerzony i uzbrojony w broń krótką i gaz oddział okrążył protestujących i zaczęto wszystkich spisywać. Funkcjonariusze również filmowali protestujących.

Grupa kontynuująca happening została zamknięta na klucz w banku. Policjanci obecni wewnątrz bez żadnego uprzedzenia czy wezwania rozcięli namiot i siłą po kolei wyciągali z niego aktywistów. Ciągnęli ich za ręce, nogi i włosy. Kajdanki zakładali przyciskając twarz butem do podłogi. Potem przenieśli do radiowozów. Bez podania przyczyny zatrzymania, przewieźli na komisariat policji przy Alejach Marcinkowskiego, gdzie przeszukali ich i bez udzielenia jakiejkolwiek informacji przetrzymywali dłuższy czas, obrażając ich i grożąc. W rezultacie, skłotersom zostały przedstawione zarzuty uczestniczenia w nielegalnym zgromadzeniu oraz naruszenia miru.

Policja rozbiła zgromadzenie, bez podania jakiejkolwiek podstawy prawnej, nie wzywając do rozejścia się. Zniszczyła namiot – rekwizyt happeningu i użyła siły wobec jego uczestników. Z początku nie chciano też podać danych służbowych funkcjonariusza kierującego akcją, a uzyskane w końcu informacje, że był to komisarz Jarek Dąbrowsky pozostają niepotwierdzone.

Forma protestu miała pokazać, że nie ma zgody na przedmiotowe traktowanie lokatorów. Za takie uznajemy ciche przyzwolenie banku na sprzedaż kamienicy w celu odzyskania pieniędzy zaciągniętych przez poprzedniego właściciela. Akcja ta miała też po raz kolejny nagłośnić problem braku mieszkań oraz ich wysokich cen. Według szacunków liczba pustych mieszkań w Poznaniu wynosi 30 tysięcy.

Zamknięcie banku na dwie godziny z pewnością przyniosło WBK straty finansowe i wizerunkowe. Ale  to dopiero początek: ten, kto będzie chciał kupić kamienicę, w której znajduje się Od:zysk, zapłaci zdecydowanie wyższą cenę!

Kupując Od:zysk, kupujesz kłopoty!

Oświadczenie kolektywu Od:zysk w sprawie spółki Savills

Jednym z wierzycieli, na którego wniosek odbędzie się licytacja skłotu Od:zysk jest spółka Savills – wiodąca agencja doradcza na globalnym rynku nieruchomości. Savills co roku odnotowuje wielomilionowe zyski nawet po tym, jak bańka na rynku nieruchomości nadmuchana w wyniku spekulacji przez tego rodzaju spółki oraz banki doprowadziła do kryzysu gospodarczego. Kryzys ten przekształcił się w kryzys mieszkaniowy, który dla wielu osób oznaczał utratę własnych domów i wyroki eksmisyjne. Przykładowo, w samej Hiszpanii w ciągu ostatnich 6 lat dach nad głową odebrano ponad 400 tysiącom rodzin. Na tamtejszym rynku znajduje się obecnie ponad 3 miliony pustostanów, którymi banki po „wyczyszczeniu” przestały się interesować.

Jednak ludzie, w obliczu masowych eksmisji w całej Europie, zaczęli stawiać opór. Protestowano pod siedzibami spółki Savills, m.in. w Dublinie oraz w Londynie. Próby wysiedlenia przez spółkę farmerskiej rodziny w Kildare w Irlandii, doprowadziły do masowych demonstracji przeciwko sztucznemu zawyżaniu czynszów, wysokim opłatom i wyrzucaniu ludzi na bruk. Sytuacja była o tyle dramatyczna, że jeden z farmerów trafił do szpitala z powodu załamania nerwowego. To nie pierwsza ofiara takiej polityki, chociażby Jose Miquel Domingo, który odebrał sobie życie na kilka godzin przed planowaną eksmisją.

Bezdomność wzrasta w zastraszającym tempie – w Anglii, gdzie protesty przeciwko spółce Savills są już zauważalne: według oficjalnych danych, dwa lata temu 50 tysięcy rodzin nie posiadało dachu nad głową. W Poznaniu mówi się o 1,5 tysiąca osób bez dachu nad głową, podczas gdy do 30 tysięcy lokali stoi pustych. Nie godzimy się na taką sytuację!

Stoimy więc w jednym szeregu z ludźmi sprzeciwiającym się temu procederowi na całym świecie – walka o Od:zysk jest też walką o to, by mieszkanie było prawem, nie towarem. Twierdzimy, że czy to naszemu kolektywowi, czy to każdemu/każdej z nas z osobna, jak i innym oddolnym inicjatywom oraz wszystkim mieszkańcom/mieszkankom Poznania, należy się dach nad głową i miejsce umożliwiające nieskrępowaną realizację pasji, pozwalające podejmować twórcze działania.

Kolektyw Od:zysk

Relacja ze spotkania “Oburzeni eksmisjami w Hiszpanii”

2013-spotkanie-oburzeni-eksmisjami-relacja-fotoZgodnie z zapowiedziami organizatorów w poniedziałek 13 maja w zaskłotowanym centrum społecznym Od:zysk odbyła się kolejna z zapowiadanych debat. Tym razem spotkanie poświęcone było — kończącemu w tym tygodniu 2 lata istnienia — ruchowi hiszpańskich Oburzonych (Indignados) oraz działalności wywodzących się z niego grup antyeksmisyjnych.

Spotkanie otwarte zostało godzinną prezentacją. W trakcie tej części spotkania przedstawiciel Federacji Anarchistycznej, opierając się zarówno na doniesieniach medialnych, jak i na własnym uczestnictwie w hiszpańskich protestach, przedstawił dwuletnią ewolucję ruchu Oburzonych. Następnie omówiona została charakterystyka hiszpańskiego kryzysu mieszkaniowego oraz nieuczciwych praktyk bankowych, na skutek których w ciągu ostatnich 3-ech lat około 400 tys. rodzin pozbawionych zostało dachu nad głową.

Ostatnia część prelekcji poświęcona została hiszpańskim ruchom antyeksmisyjnym, które wywodzą się z ruchu Oburzonych. Przedstawiono podstawowe postulaty organizacji takich jak Platforma „Stop Eksmisjom”, czy Platforma Poszkodowanych przez Hipoteki, do których należą przede wszystkim: ułatwienie procedury zwrotu mieszkania w zamian za umorzenie długu, oraz wdrożenie nowego projektu budownictwa socjalnego. Prezentację zamykała część dotycząca sukcesów wspomnianych organizacji takich jak, uniemożliwienie kilku tysięcy eksmisji oraz zmiana prawa, które do tej pory w żaden sposób nie chroniła konsumenta.

Spotkanie zakończyło się po ponad półgodzinnej debacie z udziałem około 50 słuchaczy.